drabble – utwór złożony z dokładnie 100 słów. Zapraszam:
Schowany za skałą słucham
wściekłych ryków dwugłowej bestii. Kłęby dymu z płonących krzaków przesłaniają
widok, to ratuje mi życie. Główny element planu walki, wielka bojowa kusza,
znika razem z panicznie galopującym koniem, który na widok smoka dość sprawnie
wyrzucił mnie z siodła.
Na szczęście pawęż spadła razem ze mną. Pod jej osłoną bohatersko podchodzę do gada, by uharatać mu chociaż jedną głowę. On zaś tchórzliwie chce mnie upiec.
Na szczęście pawęż spadła razem ze mną. Pod jej osłoną bohatersko podchodzę do gada, by uharatać mu chociaż jedną głowę. On zaś tchórzliwie chce mnie upiec.
Na razie obu nam się nie udaje.
Zza przymkniętych drzwi mojej
sypialni słyszę głos:
- Syneczku, chodź na dół,
kolacja!
- Dzięki, mamusiu! Jeszcze pięć
minut i idę – mówię, wpatrując się w smocze ślepia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz