drabble – utwór złożony z dokładnie 100 słów. Zapraszam:
Chciałbym
patrzeć rozmówcy prosto w oczy, ale to bardzo trudne, spoglądam więc za siebie
– pustka. Spotkani ludzie dawno zniknęli w bocznych uliczkach lub za
horyzontem. Echa wspomnień gwałtownie próbują wydobyć się z zakamarków pamięci.
– Muszę iść? – pytam nieśmiało.
– Chcesz zostać?
Po co?
– Mam jeszcze dużo
pracy. Jak oni dadzą sobie radę beze mnie?
– Nie martw się.
Teraz jesteś najważniejszy sam dla siebie – mówi zdecydowanym głosem. – Chodź, zobaczymy,
co szef powie o twojej robocie. – Wstaje
rzucając dychę na stół. – Dokończ browara i idziemy.
– Michał! – wołam – zawsze tak jest?
– Nie. – Archanioł
uśmiecha się ciepło. – Każdy umiera inaczej. Ty zasłużyłeś na ostatnie piwo.