czwartek, 21 czerwca 2012

Tajemniczy składnik



Poniższe opowiadanie z polityką nie ma nic wspólnego, zostało zainspirowane przez konkurs ogłoszony na stronie: http://www.fantastyka.pl/10,7217.html   
Zasada jest prosta, kilka szczegółów, na których należy zbudować jakąkolwiek historię: Rycerz musi uratować Księżniczkę zamkniętą w wieży, której pilnuje Strażnik. Rycerz uzbrojony jest w: ołówek, sok porzeczkowy i bilet MPK.



- Halo! Maciek? No wreszcie dzwonisz – usłyszałem ulgę w głosie – już dzwoniłam na policję – zażartowała.
- W końcu znalazłem to, czego chciałaś – powiedziałem do telefonu. - Całe miasto złaziłem, nawet nie wiem jak wrócić – żaliłem się - słabo znam tę dzielnicę.
- Gdzie dokładnie jesteś?
Na najbliższym budynku dostrzegłem tabliczkę z nazwą.
- Przy Placu Koronkiewicza.
- To idź na przystanek, stamtąd stodwudziestką dojedziesz pod sam dom. Ale szybko, bo będzie za późno i cały twój wysiłek pójdzie na marne.